"Po wyborze kard. Bergoglio na następcę św. Piotra nagle wielu zaczęło się o niego martwić: o jego mieszkanie, ochronę, insygnia władzy itd., itp. ... dziwią wypowiedzi księży, którzy podpowiadają, gdzie i jak powinien mieszkać, jak winien się ubierać, jak pozdrawiać wiernych, jakie nosić insygnia władzy, a jakich nie nosić itp. Nagle nabraliśmy dziwnej odwagi podpowiadania papieżowi, co miałby robić... zabrakło po prostu szufladek."
Dobry artykuł w Idziemy. Chyba pojawił się pewien lęk, za nowy Papież może nam porozwalać schematy, porzucić utarte ścieżki. Chwała Bogu. Bo Bóg nie znosi chodzenia wciąż tymi danymi ścieżkami.
Jutro Pięćdziesiątnica, święto łamania schematów!
Komentarze
Prześlij komentarz