Przejdź do głównej zawartości

Ona nie umarła

Talitha kum. Ona nie widzi innego sposobu na życie niż prostytucja - inaczej dziś nie można. Ciekawe, czy "kochani rodzice" już zdają sobie sprawę z tego, po co liczne 15-latki jeżdżą na dyskoteki. Galerianki też się nie urwały z palca, ani z wyobraźni reżysera. Życie samo pisze scenariusze, samo pisze teksty piosenek.


Talitha kum. On jest niewolnikiem seksu. Nie wiedział jak z tym skończyć, nie dotknął miłości, jego ojciec pije. ... to nie są miłości, wołał do przechodniów; nie żyje naprawdę, umieram powoli.

Tu nie ma moralizatorstwa, za to słychać natchnienie. Dziewczynko wstań. Jeszcze życie wyjdzie ci. Piosenka od pierwszego wysłuchania mnie poruszyła. Minęło wiele czasu, odkąd Magda Frączyk z zespołem Love Story zaśpiewała nam to pierwszy raz. Przykra sprawa, że z każdym upływającym dniem tekst zamiast się przedawniać, staje się coraz to bardziej na czasie.

Zwykła dziewczyna, taka od kuchni, nie powala scenicznym imagem, nie pozuje na dziwkę. To nie jest Miley Cyrus (chyba są rówieśniczkami). Czasem zwyczajna oznacza po prostu naturalna. Coś w tym jest, że słowo "piękno" lepiej pasuje do niej, niż lachonom z okładek magazynów. Ktoś, kto ma odwagę pisać i śpiewać takie piosenki nie uniknie konfrontacji idei z życiem. Gdybym miał okazję, chciałbym zapytać, czy śpiewa w tych piosenkach również o swoich doświadczeniach, o swojej przeszłości.


Nowa płyta wokalistki ukazała się w czerwcu. Wykonanie live można będzie usłyszeń na Festiwalu Chrześcijańskiej Granie - 5 października 2013, w amfiteatrze w Parku Sowińskiego (ul. Elekcyjna 17) od godziny 15.00. Warto wyjść z domu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Instrukcja obsługi błogosławieństwa on-line

Jeśli twój znajomy ksiądz błogosławi Ci na FB lub w sms'ie, nie wpadaj w panikę, tylko przeczytaj i zobacz instrukcję ;-) Jakiś czas temu Stolica Apostolska wypowiedziała się, że nie ma mowy o spowiadaniu przez telefon. Przez Skype pewnie też obowiązuje ta sama zasada. Tym bardziej inne sakramenty - komunia, namaszczenie, ślub... Wprawdzie w sakramentach konieczny jest żywy kontakt miedzy osobami, ale sakramentalia (np. poświęcenia i błogosławieństwa) wydają się już bardziej elastyczne...

Pragnienie

Kościoły otwarte, ale w wielu z nich nie sprawuje się w tych dniach Eucharystii z udziałem wiernych. A jeżeli nawet się sprawuje, nie może przyjść na nie więcej niż 50 osób. A nawet jak chce się iść, to i tak słyszę - "zostań w domu". Co to we mnie budzi? Czy faktyczną tęsknotę za spotkaniem, czy dyskomfort z powodu braku jakiejś aktywności, wyłamanie z jakiegoś  schematu, przyzwyczajenia? Często jest tak, że szukamy zewnętrznych znaków, szukamy Boga na zewnątrz. Bardzo dobrze, że szukamy Go w świątyni, bo tam jest u siebie, bo to Jego dom (por. Łk 1, 41-50).   Czy potrafię jednak odnaleźć przestrzeń do spotkania z Bogiem także we własnym domu? Czy potrafię swój dom uczynić Jego domem? Właśnie teraz ja i Ty mamy okazję odkryć, że moje mieszkanie, mój pokój także mogą stać się świątynią, miejscem wypełnionym obecnością Boga. A przede wszystkim – to ja jestem (mam być) świątynią dla Boga – moje serce, całe moje ciało (por. 1 Kor 3, 16-17). Kiedy Samarytanka wyrusza do

Skazani... na piękno: cz. II - MOTYL

W różnych okresach dziejów niepełnosprawność była postrzegana na różne sposoby. Czasem traktowana było jako kara za grzechy, opętanie przez złego ducha lub inne tajemnicze moce. Na osoby nią dotknięte patrzono jako na ludzi godnych politowania i dotkniętych tragedią losu (wielu ludzi myśli tak nawet w dzisiejszych czasach…). W pewnym momencie dostrzeżono, że zasługują oni jednak na godne warunki życia i opieki, a w ostatnich latach coraz więcej mówi się włączaniu. „Inkluzja” – to teraz takie modne słowo (choć praktyka i rzeczywistość wyglądają różnie...). Ale był też taki okres, kiedy niepełnosprawność stawała się powodem do widowiska. Na przełomie XIX i XX w., głównie w Stanach Zjednoczonych bardzo popularne były tzw. „freak show”, "gabinety osobliwości". Kobieta z brodą, mężczyzna o trzech nogach, człowiek-słoń… to tylko niektóre z osobistości, które ze względu na niepełnosprawność przeszły do historii – jednak nie jako ludzie, a bardziej jako wybryki natury… Krótko