Długie włosy. Blada cera. Policzki, piegi mają siedemnaście lat, pasują jej do wizerunku. Krew spływa z nosa, kapie po ustach w dół, czerwona na białym tle. Oczy jasne, takie niebiesko-szare, ale jasne. Szeroko otwarte. Ile światła się w nich odbija, aż dziwne skąd, bo ciemno. Siniaki
Uśmiecha się. Zdumiony oglądam jedną z pierwszych scen raz za razem. Oglądam, cofam, oglądam jeszcze raz, bo ona się uśmiecha. Siedzi przy biurku, jest przesłuchiwana. Oczy podbite, stróżka krwi spływa po ustach. Znacie takie sceny. Ale z filmów. Uśmiecha się, śpiewa oficerowi: "nie oglądam się za siebie, tam gdzie dymi mrok; co przede mną, tego nie wiem; jeszcze tylko jeden krok".
Ja siedzę wygodnie przed ekranem komputera, przyglądam się tej delikatnej, dziewczęcej twarzy z teledysku. Może tak właśnie wyglądała? Czemu nie, zdjęcie Inki, które sami możecie znaleźć, pewnie bardzo mocno się nie różni od tego obrazu.
Ten uśmiech mnie powala. Nie mogę się od tego oderwać. Pisałem wam ostatnio, że radość wobec trudności to moja własna kwintesencja "christyle". Takie coś pociąga z niesamowitą siłą. Powiedźcie mi, że to nie jest chrześcijańskie:
Niczego mi nie żalWszystko ma swój początek i ma swój kres. Moje życie, życie oficera KBW, życie UB-ków ... Prochy rozwieje wiatr. I tyle tego będzie. Za to życia takiego, jak życie Inki, nic nie wymaże z pamięci Boga.
Wszystko ma początek, wszystko ma swój kres
I ty nie rozpaczaj
Chcę byś swoim życiem, żył trochę za mnie
Wolę to od twoich łez
Czy wiesz, nie zostanie z nas nic
Prochy rozwieje wiatr
Kiedy zechcesz, kiedy zechcesz
znaleźć mnie w sobie przestań się bać
W kategoriach kawowych to jest bardzo mocna dawka kofeiny. Porusza. Temat jest taki, że za każdym razem, gdy to oglądam czuję to samo wzruszenie. 3 filiżanki jak nic!
... i jeszcze na zakończenie, w temacie.
Komentarze
Prześlij komentarz