Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą». Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».
Mk 10, 28-31
Jeszcze wszystkiego nie opuściłem, idąc za Tobą. Nie mam pewności jak Piotr. I często chcę być pierwszy, zauważony; chcę się pokazać. A Ty mówisz mi dzisiaj, że lepiej być ostatnim, bo właśnie wtedy będę pierwszy. Pokora jest drogą do prawdy i szczęścia. Gdy odważę się opuścić wszystko z Twojego powodu i z powodu Ewangelii, otrzymam stokroć więcej niż mam; stokroć więcej, a po śmierci życie wieczne. I nie jest to czcza obietnica świata, ale obietnica dana przez Ciebie – Boga samego, który wierny jest swojemu Słowu. A gdy będę musiał znosić prześladowania, Ty zwłaszcza wtedy będziesz blisko mnie, bym się nie załamał i nie zwątpił. Czas więc podjąć decyzję – tu i teraz. Czy opuszczam dla Ciebie wszystko, co proste i łatwe, by iść za Tobą i głosić Ewangelię życiem pokornym, zajmując często ostatnie miejsce; czy zostaję tu gdzie jestem? Daj mi, Panie, serce hojne i wielkoduszne, bym zawsze wybierał Ciebie.
ks. Marek Chrzanowski FDP
rozważania pochodzą z książki "Kawa z niebem"
Komentarze
Prześlij komentarz