Atrakcyjna działka budowlana w górach, blisko dużego jeziora. Piękne widoki, sporty zimowe, wodne, blisko szkoła, sklepy, dobry dojazd i niedaleko do większy miejscowości – nic, tylko brać takie działki i budować domy! W 2010 okazało się, że ludzie pobudowali sobie tam domy na osuwisku. Temat był znany, a jednak zdobyli sobie pozwolenia, zainwestowali pieniądze*… Jak dzisiaj wygląda ich inwestycja życia? Inteligencji może im nie brak, umieli dobrze policzyć koszt działki, budowy itp. Ale co oni sobie myśleli patrząc na swój nowy nabytek? Znam okolicę, wystarczył zatrzymać się na górskim szlaku w tym miejscu, kopnąć butem liście i darń, żeby zobaczyć glinę pod spodem. Czy taką decyzję można nazwać mądrą??
Znajoma mówi – „zobacz co dostałam na Messengera”! Sensacyjne nagranie audio z kazania abpa Jędraszewskiego wędruje jak typowy łańcuszek, mówi o plandemii, o masonach, wszystko okraszone pobożnymi zwrotami, ale! nie znalazłem go nigdzie na YT, ani na stronach diecezji, czy episkopatu… Może źle szukam… Za to, jak porównałem głos z sensacyjnego nagrania i dowolne kazanie arcybiskupa na YT, to nie mam wątpliwości, że to nie on, to nie jego głos**! Skąd takie kłamstwo? Żeby ludzie wierzyli w teorie spiskowe? Żeby stracili zaufanie do biskupa? Z tego, co się zorientowałem, to wielu łyknęło przynętę, ciśnienie się podniosło!
Ponoć „kłamstwo jest aktem kooperacji” i nie ma kłamstwa, jeśli obie strony się na nie nie zgadzają***. Tak! Ktoś chciał sprzedać trefną ziemię i ktoś chciał kupić okazję życia, marzenie. Tak! Ktoś chciał nagrać kłamstwo, żeby zdyskredytować biskupa i wpuścić ufających mu wiernych w maliny i ktoś chciał powielić tą wiadomość i wysłać dalej, żeby dowalić nielubianemu duchownemu.
Dawanie wiary fałszywym informacjom może cię kosztować utratę marzeń, ale również wiary. W końcu twoja wiedza decyduje o poglądach, o obrazie świata. W oparciu o to podejmujesz też decyzje moralne. Dobre, moralne decyzje będą umacniały twoje sumienie. Złe, niemoralne decyzje będą to sumienie deformować i z czasem może się okazać, że potrafisz przełknąć najbardziej obrzydliwą podłość usprawiedliwiając się kłamstwem, w które bardzo mocno chcesz wierzyć. Czy da się w takich okolicznościach zachować autentyczną wiarę w Boga? Naturalnie wielu dokończy wtedy proces dekonstrukcji sumienia ogłaszając, że są ateistami, a Bóg nie istnieje (z całym szacunkiem dla ateistów, którzy swój światopogląd zbudowali autentycznym poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie o Boga i są nie mniej moralni niż każdy statystyczny człowiek).
Biada głupim w dzisiejszych czasach! Nie, nie mówię o niskiej inteligencji. Do mądrości potrzebne jest coś więcej – pewna jakość charakteru, serca, która nie zgadza się na udział w kłamstwie. Jeśli mądrość to umiejętność bycia szczęśliwym, osiągania życiowego celu, to ani „kupcy”, ani „sprzedawcy osuwiska” nie są mądrzy.
Nalej sobie do lampy dobrej oliwy!**** Bo to już nie chodzi o to, że jesteśmy tacy głupi jak „te panny” /Mt 25,1–13/, żeby wychodzić z domu nocą, w mrok, bez świateł, chodzi o to, że nasz świat oślepia nas tysiącami neonów. Trzeba dobrze się zastanowić, czego słuchać i komu ufać, zanim nalejemy sobie brudnej wody nienawiści lub emocjonalnie podkręconego paliwa rakietowego! Od tego, komu ufam i kogo słucham może przecież zależeć z kim się kłócę na FB, na kogo głosuję, to czy moja rodzina jest zgodna, na kogo wychowają się moje dzieci itd., a nawet ... moje ZBAWIENIE.
* https://beskidzka24.pl/miedzybrodzie-b-zycie-na-osuwisku/
** Dotarło do mnie sprostowanie, że ponoć mówił to inny duchowny, nieznany dla mnie, ale źródło jest trudne do zweryfikowania
*** konferencja Pameli Meyer pt.: „Jak wykryć kłamcę” https://www.youtube.com/watch?v=P_6vDLq64gE
**** Polecam takie rzeczy, jak: https://demagog.org.pl/ organizacja fact-checkingowa
Komentarze
Prześlij komentarz