A gdy tłumy się gromadziły, zaczął mówić: «To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz stał się znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona z krańców ziemi przybyła słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz.
Łk 11, 29-32
Tu jest ktoś
więcej niż Salomon i Jonasz – dziś to, Matko, słyszę w Ewangelii. Ktoś większy
przychodzi, a ja nie potrafię zauważyć Jego przyjścia i docenić. Moje serce
ciągle żąda znaku – miłości, dobra i piękna, zapominając, że Bóg jest tak
blisko mnie. Matko, dlatego dzisiaj znów chcę u Twoich stóp uczyć się, co
znaczy nie zatwardzać swojego serca, ale słuchać słów Boga. Bym umiał tak jak
Ty być posłuszny w wierze i całym sercem oddany Twojemu Synowi. Przecież i mnie
Bóg przeznaczył do głoszenia Ewangelii, by dotarła ona do krańców ziemi. Pragnę
nawrócić swoje serce, czyli wrócić do Miłości. Jestem słaby i często upadam,
dlatego tak bardzo potrzebuję Twojej czułej obecności, Matko. Potrzebuję
światłych oczu serca, bym umiał dostrzec każdy znak dany mi od Boga. I wierzę,
że Ty mi w tym pomożesz, Matko – Nauczycielko pokory i milczenia.
ks. Marek Chrzanowski fDP
rozważania pochodzą z książki "Kawa z niebem"
Komentarze
Prześlij komentarz